Rozmowa Elżbiety Nowalskiej z Markiem:

O dobrodziejstwie naszej intuicji

Ela – Interesują mnie Twoje przemyślenia na temat intuicji. Oboje interesujemy się rozwojem wewnetrznym ludzi. Myślę, że Twój punkt widzenia na ten temat zainspiruje innych do zwrócenia uwagi na swoją intuicję. Swoją wiedzę na ten temat, znane mi sposoby jej aktywizacji w sobie, w swoim życiu przedstawię podczas kursu pt. Obudź swoją intuicję, który rozpoczyna się za kilka dni. Zacznijmy rozmowę od stwierdzenia, że każdy chce znać prawdę dotyczącą siebie, życia, umieć podejmować optymalne decyzje. Mamy do dyspozycji własną intuicję lub czyjeś jasnowidzenie…

Marek – Uważam, że każda dotycząca nas informacja jest zapisana w nas lub gdzieś poza nami, w polu energetycznym człowieka lub w dotyczącej go wszech przestrzeni. Wbrew popularnym poglądom, większość z nas nie ma w swoim życiu z góry założonego planu funkcjonowania, opisanego z detalami, ale ma założony wynik, cel, który ma osiągnąć dzięki aktualnemu życiu. Są jednak osoby, nie chcę by to zabrzmiało wartościująco, które z jakiś ważnych powodów, mają pewne zdarzenia życiowe zaprogramowane szczegółowo. One muszą się wydarzyć, bo są zbyt ważną składową tego końcowego wyniku, istotnym elementem równania końcowego. Nie mogą tego w swoim życiu pominąć. Prawdopodobnie, dlatego, że te zdarzenia mają ukierunkować ich myślenie, decyzje na ścieżki myślowe prowadzące do określonych wniosków, informacji, zachowań. Dlatego, możemy przewidywać tylko te rzeczy, które mamy w swoim życiu zapisane. Nie możemy przewidzieć tego, co jeszcze nie zostało sprecyzowane. Jasnowidzenie jest dla mnie umiejętnością przewidywania przyszłości, jako precyzyjnych wydarzeń, które na pewno nastąpią. Intuicja natomiast pomaga wiedzieć, jak warto zachować się w danej sytuacji, w danym momencie, optymalnie.

 Ela – Miałam wiele sytuacji w swoim życiu polegających na nagłym, natychmiastowym pojawieniu się określonej informacji, które wręcz uratowały mi życie, pomogły zniwelować trudne sytuacje.  Naukowcy twierdzą, że myślimy dwutorowo: uświadamiają sobie swoje myśli i podświadomie. Intuicja ma być efektem przebicia się do świadomości tego, co jest poza nią.

Marek – Są pewne dotyczące nas informacje, które mamy zapisane w scenariuszu życia. Nie zastanawiamy się nad nimi, bo po prostu nie wiemy, jakie to są informacje. Nie wiemy nawet, o czym mamy myśleć, by do nich się zbliżyć. Dopiero, gdy coś dzieje się w życiu, dostajemy bodziec, impuls, dzięki któremu wchodzimy na pewne ścieżki myślowe, często zupełnie dla nas nowe, które doprowadzają nas do pewnych informacji, wniosków. Fakt, wiele osób  świadomie, z własnej woli poddaje się określonym myślowym, uczuciowym impulsom, by zbliżyć się do swoich optymalnych decyzji.

Ela – Podejrzewamy, że nasze pole energetyczne jest przestrzenią, w której się wszystko zapisuje. Nie tylko to, co dotyczy nas teraz.  Myślę, że każdy ma intuicję, ale nie każdy sobie pozwala na branie jej sygnałów pod uwagę. Nie każdy chce wchodzić na ścieżki myślowe prowadzące do pułapu wiedzy, którą trudno jest w danej chwili zweryfikować.

Marek – Oczywiście. Dzieje się tak, bo ludzie mają myśli przede wszystkim zaabsorbowane tym, co dzieje się aktualnie, co się już wydarzyło lub co ma się wydarzyć, talent do wałkowania, przetwarzania ich bez końca. Prosty przykład, rano uczestniczysz w nieprzyjemnej rozmowie. Należałoby po prostu ustosunkować się w jakiś sposób do niej, żyć pozytywną energią dnia. Jednak, większość osób wałkuje, przetwarza to zdarzenie przez cały dzień. To nic nie daje. Nie umiemy się oczyszczać z takich zdarzeń, informacji, ustosunkować się do nich i zakończyć temat. Tłamsimy je w sobie, nie pozwalamy tej energii przez siebie przepływać. Ona przyniosła nam informację, refleksję, powinna odpłynąć. W przeciwnym wypadku, wciąż przetwarzamy tę samą energię, która zapętla nas wokół tego, co dawno minęło. Blokujemy się, tym samym, zamykamy się na informacje nowe, aktualne, istotne i nie wchodzimy na te tory myślowe, które prowadzą do ważnych dla nas informacji. Otwartość na to, co się dzieje, nie polega na przerabianiu ciągle tego samego.

Ela – Intuicja pomaga wiedzieć, umieć znaleźć się we właściwym miejscu, czasie, zachować się optymalnie. Podaje informacje trudne do przewidzenia, zaplanowania. Jest efektem człowieka kontaktu z obszarami wiedzy sięgającej dalej, głębiej, obiektywnymi. Myślisz, że można wyćwiczyć intuicję?

Marek – Wyćwiczyć brzmi jakby chodziło o jakaś umiejętność opanowaną do perfekcji. W to raczej nie wierzę. Ćwiczyć, poprawiać – zdecydowanie tak. Trzeba zacząć od nauczenia się odcinania od wszelkiego śmieciowiska myślowego, które nas zagłusza. Dociera do nas wiele energii, fal, informacji. Przerabiamy je. Wiele w naszym życiu zależy od tego, jak to zrobimy. My cały czas zarządzamy tym, co do nas dociera. Odcinanie się od informacji polega na tym, że nie męczymy nimi innych i siebie. Coś się wydarzyło, idźmy dalej. Nie podejrzewasz intuicji, że może wyprowadzić siebie na manowce?

Ela – Wolę mieć taki program myślowy, że mam ją po to, by prowadziła do pozytywnego. Wielość moich przeszłych zdarzeń pokazuje, że istnieje pewien systemem umożliwiający docieranie do wiedzy, która gwarantuje optymalne, pozytywne efekty…

Marek – Ale jest też doświadczanie w życiu, uczenie się przez porażki. Intuicja, JA każdej osoby prowadzą tam, gdzie jest to, co im jest potrzebne. Uważam, że trzeba w sobie wyeliminować takie utopijne myślenie, że wszystko ma być wspaniałe, super i przyjemne. Rozwój poprzez doświadczanie negatywnego, pomaga doceniać wartość tego, co jest pozytywne. Uczymy się rozróżniać dobro i zło. Nie można skupiać się tylko na jednej stronie tego medalu.

Ela – Zgoda, ale każdy chce WIEDZIEĆ, omijać przykrości, niwelować ich stopień negatywności. Jak zbliżać się do tego WIEM?

Marek – Wyciszając się, przestając wałkować przeszłość, teraźniejszość. Te chciane sygnały informacyjne dotrą do człowieka, gdy jest na nieotwarty, nie ma w stosunku do nich sprecyzowanych oczekiwań, nie gorączkuje się, że już mają dotrzeć, nie blokuje ich swoim chciejstwem, nie wymusza ich. Nie wymyślaj tych informacji. Nie walcz z nimi. Nie odrzucaj ich automatycznie, przyjrzyj się im. One wciąż do nas docierają, ale my tylko ich pewien zakres odbieramy, rozumiemy bez problemu. Rozwój to poszerzanie tego zakresu. Poza tym, chciejstwo nie zawsze prowadzi tam, gdzie powinniśmy się znaleźć. Popełniamy błąd, gdy coś nie wychodzi tak, jakby się chciało, a my od razu uznajemy siebie za kogoś nieskutecznego. Ważne, by zrozumieć, że jest jakiś wyższy porządek rzeczy, który pewne rzeczy może z jakiegoś powodu blokować dla naszego dobra ale jednocześnie mówi – staraj się, próbuj.

Ela – Myślę, że drogą do wzmacniania intuicji jest łączenie się z tym, z czym, na co dzień się nie łączymy.

Marek – Tak. Intuicja jest elementem składowym naszej umiejętności odbioru globalnej, większej przestrzeni, w której znajdują się informacje nas dotyczące. Nie docieramy do nich, bo nie wchodzimy na prowadzące do nich ścieżki myślowe. Zdarza się, że łapiemy z nią kontakt, gdy się tego nie spodziewamy, nie mamy w sobie tego oczekiwania.

Ela – Funkcjonujemy w przestrzeni, którą znamy, ale jest jej szerszy plan, który chcemy poznać.

Marek – Zwróć uwagę na to, że ludzie czują się w gruncie rzeczy odseparowani od tego świata, wszechświata. Myślą o systemie energetycznym ziemi, wszechświata najczęściej, jako o oddzielnym w stosunku do nich elemencie. Nie jesteśmy od niego odseparowani, jesteśmy jego częścią integralną! Każdy wpływa na efekt pracy całości. Od tego, jak się dziś zachowamy, zależy ciąg dalszy. Gdy wejdę w jedne drzwi, zdarzy się coś, gdy wejdę w drugie, zupełnie coś innego. To ważny wybór!

Ważne, które wybierzesz drzwi…

W takich wyborach wiele do powiedzenia ma intuicja. Uważam życie za ciężką przeprawę, ale można wielu negatywności w nim uniknąć… Intuicja działa nagle, to przebłysk omijający Twoje chciejstwo, intelekt, rozumne myślenie, dotychczasową wiedzę.  Trzeba poczuć się częścią tej przestrzeni, która posiada informacje, nie czuć się kimś od niej odseparowanym. Na szczęście są sposoby budzenia w sobie intuicji.

Ela – Omówię je podczas kursu. Ciebie również na niego zapraszam! Będzie miał formę tzw. treningu energetycznego, czyli codziennie, przez 10 dni, otrzymasz ode mnie nagranie podpowiadające, jak budzić swoją intuicję!